wtorek, 17 lutego 2015

Inspiruj się!

Nie ważne jak długo się czymś zajmujesz, nie ważne jak duże jest grono odbiorców i czy jest spora różnica między tymi biernymi i czynnymi czytelnikami. Czasem przychodzi taki dzień, w którym pojawia się trochę niepewności, trochę brakuje natchnienia, albo czasu. W mojej głowie pojawia się wtedy wielki, migający neon z alarmem:

Wy, towarzysząc mi, jesteście ogromną motywacją. Im więcej osób przygląda się moim działaniom, tym fajniej! Ale to nadal zbyt mało, żebyście chcieli tu zaglądać. Tak, tak, żeby zainspirować Was, muszę też czasem zainspirować siebie :)
Dzisiaj dzielę się z Wami kilkoma sposobami, które dają mi kopa!

BLOGOWA PRASÓWKA
To taka oczywistość, rutyna. Czynność powiedziałabym obowiązkowa i przyjemna jednocześnie. Jeśli macie fotel i kawę, to nawet bardzo relaksująca! Internet to kopalnia inspiracji, wiele tutoriali podanych na tacy, piękne zdjęcia, ciekawe artykuły. Jeśli prowadzisz bloga, to internetowa prasówka jest zapewne nieodłącznym elementem, jeśli nie - znajdź blogi o tematyce, która Cię interesuje i czerp z tych źródeł inspiracje. Jeśli coś zatrzyma Cię na dłużej, poklep autora po ramieniu, to z kolei będzie inspiracją dla Niego!

SPACER
Długie godziny przy maszynie do szycia, czy przed komputerem, to nie tylko wygoda siedzenia w domu, ale długi proces tworzenia, wiele zmagań, prób, abyście końcowe efekty mogli oglądać tutaj. Moje wpisy są ściśle związane z tym co robię, a więc nie da się ukryć, najpierw robię - szukam tkanin/rysuję/kroję/szyję/pruję/znów szyję/fotografuję/obrabiam zdjęcia, a dopiero później piszę i publikuję. To długie godziny pracy, która wymaga skupienia. Okazuje się często, że cztery ściany to za mało, a możliwość parzenia kawy i sięgania do lodówki, w każdym momencie dnia, traci na wartości. Korzystam wtedy z parku niedaleko domu, nawet krótki spacer odświeża umysł.

KAWA POZA DOMEM
Sama często tłumaczyłam się względami finansowymi. Przecież kawę mam w domu! Już nigdy nie użyję tej wymówki. Idź na kawę w swoim towarzystwie. Weź książkę, notatnik. Zaplanuj swój dzień, zrób notatki, rozpisz obowiązki, odhacz wykonane - poza domem! Przy pysznej kawie, przy innym stole, wśród innych ludzi, w neutralnym miejscu.
*Pozwolę sobie polecić Wam ciekawe miejsca w Poznaniu: LaRuina, Cafe Przymiarka, UnPot, Głośna.

INNĄ DROGĄ
O ile masz przyjemność korzystania z komunikacji miejskiej, zamiast metra, to masz szczęście. Większa szansa, że obejrzysz miasto, w którym mieszkasz, przez które tak się ciągle spieszysz. Tylko czy zobaczysz dużo więcej niż to co dobrze już znasz? Sama pokonywałam stałą trasę dom-uczelnia, dom-praca i wiem, że jest to nieuniknione. ALE jak często rezygnujesz z tramwaju, autobusu, z podwózki? Na rzecz zdecydowania, którędy pójdziesz? Jeśli masz czas, okazję, wróć inną drogą, użyj nóg nie tylko do podbiegania na tramwaj. Miasto to siatka ulic, na pewno znajdziesz więcej, niż jedną trasę do domu :)

WYKŁADY OTWARTE / WYSTAWY
W każdym większym mieście organizowane są co jakiś czas otwarte wykłady, panele dyskusyjne, wystawy. Warto śledzić kalendarz kulturalny swojego miasta lub konkretne miejsca (w Poznaniu np. Concordia Design). Zachęcam Was też do odwiedzania wystaw studenckich np. końcoworocznych lub tematycznych. Wystarczy śledzić wydarzenia danej uczelni artystycznej. Zgadzam się, że trzeba znaleźć na to czas, ale jak tylko nadarzy się okazja- polecam!

ROZMOWY
Nie pożałowałabym ani chwili na rozmowę o dążeniach do celu, o marzeniach, wątpliwościach, o zmaganiach, niepewnościach, sukcesach, o działaniu. Często inspirację znajduję w ludziach, którzy mnie otaczają.



Jeśli macie swoje sposoby, chętnie poczytam!


4 komentarze:

  1. Bardzo fajnie napisane :) Aż mam ochotę przejść się gdzieś na kawę i spisać plan na kolejny tydzień ;) / Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie warto wydać te parę złotych na kawę poza domem, zupełnie inaczej się pracuje :)

      Usuń
  2. Na mnie działają spacery, podróże i rozmowy z innymi ludźmi. Ale teraz, szczerze mówiąc, mam ochotę tylko na bezmyślne siedzenie przy komputerze.
    Wow! Nie wiedziałam, że żyjesz w Poznaniu! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasami takie bezmyślne siedzenie przed komputerem prowadzi Nas w ciekawe i inspirujące miejsca, a jednocześnie jakie to wygodne :D

      Usuń