piątek, 21 listopada 2014

I Festiwal Tkanin w Poznaniu.

Dzisiaj przytoczę Wam kilka obrazów i informacji z I Festiwalu Tkanin, który odbył się tydzień temu
w poznańskim centrum innowacji Concordia Design. 

Zacznę może od przytoczenia myśli przewodniej Festiwalu i pozwolę ją sobie zacytować:

„Tkanina to cicha bohaterka każdego dnia, widoczna, ale nieuświadomiona obserwatorka codzienności, szara eminencja designu”.



Na początku uprzedzę, że moja relacja będzie ograniczona jedynie do rzeczy, w których sama mogłam brać udział. Cały program Festiwalu był bardzo bogaty, odbywały się wykłady, warsztaty, wystawy, performance i bardzo żałuję, że nie mogłam uczestniczyć w tym wydarzeniu od początku do końca, przez cały weekend. 

Przejdźmy do rzeczy. Wiecie co to Tyvek? Słyszeliście, że istnieje coś takiego jak papier-tkanina? To właśnie Tyvek. Znany jako papier ozdobny posiada niewyobrażalne cechy i świetnie sprawuje się także jako tkanina. Często powstaje z niego odzież ochronna, materiał ma naturalne ph, nie gnije, jest wodoodporny, może służyć jako opakowanie dzieła sztuki lub być zastosowany w pomieszczeniach o podwyższonej wilgotności (np. zasłona prysznicowa w łazience). Występują różne odmiany Tyveku, o których teraz nie będę się rozpisywać, każda ma nieco inne właściwości. Materiał ten występuje tylko w kolorze białym, ALE można go barwić :) Oczywiście jest używany także w branży fashion. Nadaje się na akcesoria, ubrania, a nawet buty. Minusem może być fakt, że wiotczeje z każdym praniem, ale niewątpliwie jest to materiał dla prawdziwych miłośników takich wynalazków, którym z pewnością to nie przeszkadza. Tyvek łatwo się gniecie, jest w końcu jak kartka, jest to proces nieodwracalny, ale to naprawdę nadaje ubraniom niepowtarzalny wygląd, i nie jest to wcale drogi materiał , jeśli kupujemy go z metra :)






                                                                          źródło zdjęcia

Kolejnym materiałem, który zaprezentowano był Neopren, czyli popularny nurek, albo pianka. Znany każdemu z zastosowania w modzie z kategorii 'sport', przeznaczony na kombinezony do nurkowania- myślę, że każdy już wie o jaki materiał chodzi. W skrócie jest to spienione tworzywo wypełnione mikrocząsteczkami powietrza. Ma dużo fajnych właściwości, ale łatwo o podróbkę, która już tych właściwości nie posiada. Z tym materiałem ciężko w modzie użytkowej, bo nie oddycha, to znaczący minus dla projektantów. Ale na modzie projektowanie się nie kończy, Neopren nadaje się na ochraniacze, pokrowce, stroje kąpielowe, pasy odchudzające, akcesoria różnego typu. Jest to materiał rozciągliwy, co jest istotną cechą przy użyciu Neoprenu w designie.




Wykład 'innego typu', bardzo interesujący, dotyczył budowania świadomości marki, uwagi jaką się poświęca, bądź nie, pozycjonowaniu i przedstawieniu jak wygląda edukacja tekstylna w Wielkiej Brytanii, konkretnie chodziło o University of Leeds. Oczywiście możliwości, zaplecze, pracownie, maszyny- oczy rosną i zazdroszczą. Co więcej, kierunki tam są bardzo sprecyzowane, np konkretnie do marketingu tkanin. Jeszcze większe oczy.

Nie będę wystawiała na próbę Waszej cierpliwości, pokażę Wam teraz kilka zdjęć jakie udało mi się zrobić w Hotelu Puro w Poznaniu, który w ramach Festiwalu Tkanin zaprosił do obejrzenia wnętrz. Sam hotel, jako bryłę w przestrzeni, osobiście bardzo lubię, przyglądałam się jego budowie, ze względu na sąsiedztwo względem działki, którą obejmowała moja praca inżynierska i ze względu na to, że w czasie budowy sama robiłam projekt koncepcyjny budynku biurowego na tej działce. Wnętrza, które zaraz Wam pokażę sami ocenicie, mi przypadły do gustu, klimatem, kolorystyką, dużą ilością detali we wnętrzu, na półkach (książki, naczynia, pudełka, bryły, figurki)  i zaskoczyły jednocześnie, trochę negatywnie, klaustrofobiczną wysokością korytarzy na piętrach hotelowych, na oko daję 230 cm, mało. Prawdopodobnie spowodowane wymogami na linii centrum miasta-dopuszczalna wysokość zabudowy. Ale całokształt godny uwagi, nowoczesne i zarazem przytulne wnętrza, nienudne sale konferencyjne, zachowanie fragmentu zabytkowego muru. Warto odwiedzić ten hotel i poprosić o oprowadzenie.






















                   
                   Kolorowe poduszki w lobby hotelu z nadrukami okładek Vogue'a z lat 50.






A na koniec, coś co skradło mi serce: "Wooden Textiles", tu konkretnie "Fading Red" Elisy Stróżyk.
Lekka, geometryczna tkanina z setek małych drewnianych elementów. 







Tak, to już koniec :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz